Na temat pojęcia przemocy zarysowały się w doktrynie prawniczej i orzecznictwie sądowym poważne wątpliwości i rozbieżne opinie. Pominiemy tu deliberacje czysto prawnicze natury dogmatycznej i rozważymy pojęcie przemocy pod kątem psychologicznym, socjologicznym, przede wszystkim na tle praktyki życiowej. Przez „przemoc” rozumiemy stosowanie siły fizycznej (czynnej) dla przełamania siły fizycznej przeciwstawnej (biernej), czyli oporu. Chodzi o przemożną siłę fizyczną. Jest oczywiste, że nie ma zgwałcenia przemocą bez stosowania siły fizycznej przez sprawcę. Natomiast kwestia siły fizycznej przeciwstawnej (biernej), oporu i jego przełamania, może być, życiowo rzecz biorąc, dość powikłana. Zgwałcenie może bowiem dojść do skutku bez przełamania lub nawet bez stawiania oporu przez ofiarę. Gdy sprawca najpierw ogłu- sza uderzeniem ofiarę, a następnie odbywa z nią stosunek cielesny, to wtedy oporu w sensie przeciwstawiania się siłą przez ofiarę nie ma. Sprawca z góry udaremnił wszelki opór. Toteż spotykane w literaturze i w orzeczeniach sądowych twierdzenie, że zgwałcenie przemocą zachodzi tylko wtedy, gdy ofiara stawia opór rzeczywisty i ciągły, nie jest zupełnie ścisłe. Natomiast gdy istotnie zgwałcenie jest realizowane przez przełamanie oporu, sąd musi stwierdzić, że ten opór ze strony ofiary zgwałcenia był rzeczywisty, a nie upozorowany, to jest że opór był wyrazem stanowczej decyzji uniknięcia obcowania płciowego. Obcowanie płciowe bywa bowiem nieraz znamienne użyciem siły fizycznej przez mężczyznę, który okazuje tym swą męskość, jakiś atawistyczny instynkt dominacji, posiadania. Zaś kobieta, nawet w głębi duszy pragnąca stosunku seksualnego, manifestuje zewnętrznie swój opór dla pokazania, że nie jest kobietą łatwą do zdobycia, dla silniejszego podniecenia, podrażnienia partnera itp. Oczywiście w takich wypadkach o żadnym gwałcie nie ma mowy. Bywają jednak często sytuacje życiowe, w których w świetle analizy psy-” chologicznej trudno orzec, czy nastąpiło zgwałcenie. Gdy kobieta zgadza się na pieszczoty, zbliżenia cielesne partnera, odwzajemnia je, ale w momencie, kiedy nie dopuszcza do aktu spółkowania, następuje przełamanie jej oporu siłą – powstaje pytanie, czy miało miejsce zgwałcenie, nawet wtedy, gdy kobieta z góry uprzedziła partnera, że ogranicza swą zgodę do wszelkich czynności erotycznych poza spółkowaniem (choćby z obawy przed zajściem w ciążę lub przed defloracją). Jest to kwestia drażliwa, trudna do rozstrzygnięcia.
Leave a reply